O mojej pracy

Kilka słów na temat mojej pracy.



Poznać samego siebie

Każdy z nas zastanawia się czasami, dlaczego reaguje na jakieś określone zjawiska, sytuacje, które pojawiają się w naszym życiu nie tak, jakby sobie tego życzył. Z oceny logicznej niekiedy niewinna, zdawałoby się, sytuacja, usłyszane zdanie wypowiedziane w naszej obecności, powoduje pojawienie się zaskakujących reakcji w naszym wnętrzu, wyzwalają się emocje, których się nie spodziewamy.



Dlaczego tak właśnie jest?

W świetle badań klinicznych, przeprowadzonych w najlepszych klinikach i ośrodkach badawczych na świecie oraz w oparciu o rezultaty odkryć fizyków kwantowych, zostało stwierdzone poza wszelką wątpliwość, że posiadamy tzw. pamięć komórkową.
Każda najmniejsza cząstka naszego ciała jest skarbnicą pamięci o wszystkim, co przeżyliśmy do tej pory.

Pamięć ta zawiera m.in.:
- obrazy wszystkich zdarzeń z naszego życia
- pamięć emocji i uczuć, które towarzyszyły nam w każdej chwili
- zapamiętany ( zakodowany) nasz osobisty sposób reakcji na określone bodźce i sytuacje.



Czy jest to możliwe?

Okazuje się to jak najbardziej realne. Wszyscy doświadczamy dowodów tej prawdy na co dzień. Dlaczego boję się wody, psy budzą we mnie lęk, nie lubię kotów, lubię tylko określony rodzaj muzyki a innych nie toleruję, lubię określony kolor, lubię kogoś, kogo spotykam pierwszy raz w życiu, jakbym znała się z nim "wieki" a ktoś inny wręcz odpycha mnie od siebie itd. itp.

Już mamy spore zamieszanie, prawda? Ale sprawa jest jeszcze bardziej złożona.
Zastanówmy się, jak powstało nasze ciało? Budulcem całej naszej złożoności fizycznej były dwie komórki dwojga ludzi: matki i ojca. Cóż to ma za związek z naszymi odczuciami, emocjami i naszym życiem? Otóż ma i to bardzo duży!

Jak wspomniałam, nauka stwierdza, że każda komórka ma pamięć komórkową całego człowieka, jego życia i sposobu reagowania na świat otaczający. Sprawa naprawdę się bardzo komplikuje dlatego, że na starcie naszego życia mieliśmy już zakodowane w naszym ciele wszystko, co przeżyli zarówno matka, jak i ojciec, po części też przeżycia ich rodziców czyli dziadków, pradziadków i tak wkraczamy w przeżycia rodowe.



Nasze doświadczenia

Dołóżmy jeszcze do tego nasze własne przeżycia, myśli, emocje z dotychczasowego życia i mamy już całe spektrum czynników, które kształtują jakość naszego życia w teraźniejszości i przyszłości. Gdyby były to same "dobre" elementy, które sprawiają, że nasze życie jest piękne i szczęśliwe, mielibyśmy tylko powód do radości.

Niestety, w pamięci komórkowej jest dużo przyczyn( a może i wszystkie?!) naszych "nieszczęść", chorób, zjawisk, które powodują, że nasze życie nie wygląda tak, jak chcemy, aby wyglądało.



Wspomnieć tu należy o stresie

To pojęcie jest wszechobecne w mediach, wyliczane jest przez medycynę jako główny powód występowania tzw chorób cywilizacyjnych. Dlaczego nie wszyscy są jednakowo zestresowania? Różni ludzie poddawani tym samym bodźcom reagują większym bądź mniejszym stresem, reagują bardziej lub mniej emocjonalnie, denerwują się lub są spokojni.



Jak to możliwe

Za nasze reakcje na bodziec zewnętrzny odpowiada pamięć komórkowa (podświadoma).
W niej jest zapisany sposób reagowania na to, co w danej chwili doświadczamy.

Jeżeli napotykamy na swojej drodze sytuację, która nie kojarzona jest przez nasz wewnętrzny "bank pamięci" z czymkolwiek, co zostało tam zapisane, najprawdopodobniej nie zareagujemy wcale albo stworzymy następny wzorzec reakcji, który będzie determinował nasze zachowanie w przyszłości w odniesieniu do podobnej okoliczności czy zdarzenia.

Dobrym przykładem może być łatwe do wyobrażenia zdarzenie: małe dziecko nagle zobaczyło dużego czarnego psa. Pies nic dziecku nie zrobił, jednak bardzo się dzieciak przestraszył i aż zanosił się od płaczu. Czy było to traumatyczne zdarzenie dla dziecka?
Oczywiście, że tak. W pamięci komórkowej zapisane zostanie zdarzenie i uczucie przerażenia małego dziecka.

Jeżeli nie zmieniło się na jakieś pozytywne doświadczenie w późniejszym czasie, nawet jako dorosły człowiek na widok czarnego psa zareaguje lękiem zakodowanym w dzieciństwie i lęk pozostaje jako wzorzec reakcji pomimo, że umysł dorosłego człowieka nie dostrzega żadnego zagrożenia ze strony psa. Emocja małego dziecka pozostaje i wyzwala odruchowo takie same emocje przez całe życie.

Można nosić w sobie przekonanie " nie zasługuję na miłość", bo kiedyś usłyszeliśmy od mamy (najukochańszej osoby) powiedziane nieświadomie: " nie kocham cię bo jesteś niegrzeczna (nie zrobiłaś…)". Mogło to być niewinne stwierdzenie ale najważniejsze jest to, jak na te słowa zareagowało dziecko, jakie emocje w nim się pojawiły.

Takich przykładów można mnożyć w nieskończoność.

Ten właśnie bagaż pamięci komórkowej w dobie ogromnej ilości bodźców zewnętrznych, które do nas docierają z mediów, w pracy, codziennej gonitwie po coś, za czymś powoduje generowanie stresu, ciągłego podenerwowania, czasami eksplozji emocji, których byśmy się po sobie nie spodziewali.

Zaczynamy zastanawiać się, czy my rządzimy naszym życiem w sytuacjach, kiedy dzieje się coś, czego nie chcemy, nie możemy sobie poradzić z naszymi emocjami, szukamy przyczyn, kiedy komplikuje się nasze życie.

Czy jest sposób na to, aby rządzącą w naszym życiu pamięć komórkową zmienić tak, aby nasze życie stało się szczęśliwsze? Czy możemy świadomie zacząć kierować naszym życiem? Jak sobie poradzić z tymi wzorcami z przeszłości?



Na czym polega moja praca?

Moja praca, doświadczenie i metody, które opanowałam są skierowane na:

- eliminowanie szkodliwych zapisów w pamięci komórkowej,
- zmianę starych wzorców myślowych na nowe, dające możliwość radykalnej zmiany naszego życia
- stosuję i uczę medytacji, jako doskonałego sposobu na odnalezienie samej siebie.

W czasie warsztatow zajmuję się wlaśnie zmianą pamięci komórkowej,a co za tym idzie zmiany stanu zdrowia i zacia. Kto przeżył takie oczyszczanie wie, że to co sie w czasie sesji przeżywa nie sposob opisać słowami, to poprostu trzeba przezyć.